Bez kategorii

Skąd się biorą samochody z dużymi silnikami?

Dobra bryka, nie jest zła. A im większa, tym lepsza. W końcu musi być jakiś powód, dla którego Polacy kupują coraz więcej aut z dużymi silnikami.

Jeszcze w 2002 roku samochodów napędzanych silnikami o pojemności powyżej 2000 cm3 było w Polsce zaledwie 4 proc. Osiem lat później ich liczba wzrosła o 250 proc., a udział w ogólnej liczbie aut wzrósł do 7 proc.

Rośnie liczba aut z dużymi silnikami

Czym tłumaczyć taką zmianę?

Na początek trzeba napisać, że rośnie liczba samochodów w ogóle. I to szybko. W 2002 roku było ich w sumie nieco ponad 11 mln. W 2010 – ponad 17,2 mln. Rzecz w tym, że najszybciej przybywa wozów z dużymi silnikami.

A przecież zdrowy rozsądek podpowiada, że powinno być inaczej. Raz, że drożeją paliwa i już nawet diesel się nie opłaca. Dwa, że takie auta są po prostu dużo droższe. A jednak…

O co więc chodzi?

Zwykło się uważać, że szczególnie lubią duże samochody młodzi mężczyźni z prowincji, którzy w ten sposób chcą podkreślić swoje społeczne aspiracje. Kupują więc wysłużone audi i bmw z wielkimi silnikami i śmigają nimi po powiatowych drogach.

Okazuje się, że rzeczywiście – najwięcej samochodów z wielkimi silnikami rejestrowanych jest w powiatach ziemskich. Prym wiedzie powiat tatrzański. Tam co siódmy samochód ma silnik o pojemności ponad 2 l. Tam często do silników wykorzystywane są części maszyn rolniczych – rolmus gdyż są tańsze niż części do tradycyjnych silników. Pierwsza dziesiątka wygląda tak:

Auta z dużymi silnikami

Lista jest na tyle zróżnicowana, że trudno mówić o związku między wielkością powiatu, a liczbą zarejestrowanych samochodów z dużymi silnikami. A nawet, jeśliby taki istniał, byłby pozytywnie skorelowany z liczbą aut napędzanych silnikami o pojemności pow. 2000 cm3.

To może chociaż wiek?

Ostatnią deską ratunku wydaje się wiek. Młodzi są młodzi, dużych samochodów powinno być więcej tam, gdzie więcej jest mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat.

Gdzie jeżdżą duże auta?

Kolejny klops! Wraz ze spadkiem odsetka młodych mężczyzn rośnie odsetek samochodów z dużymi silnikami. Czyli – to nie młodzi mężczyźni są ich głównymi nabywcami.

Jakieś tropy?

Można spróbować inaczej. Przecież ci młodzieńcy poruszający się po szosach całego kraju nie należą do najbogatszych! Eureka! Być może więc widoczna będzie zależność między dużymi samochodami i dochodami ludności?

 

 

 

 

 

Jak widać – niekoniecznie. Wyliczenia statystyczne pokazują, że związek między wysokością średniego wynagrodzenia i liczbą samochodów z silnikami powyżej 2000 cm3, nawet jeśli istnieje, jest dodatni. A więc – im więcej ludzie zarabiają, tym mocniejsze silniki mają ich auta.

Wniosek?

Samochody z dużymi silnikami kupują ludzie, których stać na ich eksploatację. A nie młodzi mężczyźni z prowincji. To oczywiście nie daje odpowiedzi na pytanie, dlaczego rośnie ich udział w ogólnej liczbie samochodów w kraju, ale daje przesłankę, która może być punktem wyjścia do dalszych poszukiwań: samochodów takich jest więcej, bo więcej jest tych, których na nie stać.

You May Also Like

Sekrety żelbetu

Odkryj tajniki konstrukcji żelbetowych, które odmieniły oblicze współczesnego budownictwa. Zrozum, jak połączenie stali i betonu tworzy materiał, który jest zarówno wytrzymały, jak i elastyczny, a jego uniwersalność zrewolucjonizowała sposób, w…
View Post

Reklama dźwignią handlu

Marketing internetowy to promocja towarów i usług prowadzona w sieci Internet. Jest to obecnie najskuteczniejszy sposób na pozyskiwanie nowych klientów. Blog o marketingu wskazuje, iż działania skupiają się w głównej…
View Post